Baby Monster - wygodne rozwiązanie dla troskliwych mam.
Odkąd moje dziecko zaczęło jeść stałe pokarmy zaopatrywałam się w gotowe słoiczki. Z czasem sama zaczęłam przygotowywać posiłki dla mojego malucha. Sama wybierałam co ma zjeść, urozmaicałam dietę, bo to przecież bardzo ważne.
Natknęłam się w sklepie na saszetki z musami z owoców i warzyw z dziubkiem. Spróbowaliśmy i... dziecko oszalało na ich punkcie. Dla dziecka nie ważna jest zawartość - ważna jest forma podania. Na sam widok wyciąga rączki.
Niestety taka saszetka ma zazwyczaj 90 ml - jedna nie wystarcza. Nie są tanie, a zawartość, nie zawsze taka jaką bym chciała.
Wtedy pojawił się pomysł - ja chcę sama wybierać co podać mojemu dziecku, a że forma jest super, to dlaczego nie znaleźć samych saszetek.
I owszem - są, ale trzeba do nich zestawy startowe, dodatkowe urządzenia. Kolejny wydatek i zajmowanie miejsca, a mając dziecko mam: mikser, blender, sitko, tłuczek do ziemniaków, który rozbija na miazgę pokarmy. Potrzebny był tylko sposób na napełnianie saszetek.
Suwak na dnie saszetki. Genialne. Zawartość z blendera wlewam lub przekładam łyżką od saszetki, zamykam - gotowe.
Na placach zabaw widzę matki z kupnymi 90 ml saszetkami, gdzie dziecko jak tylko spróbuje, to woła o następną. 6 zł jak nic na jedna przekąskę. Albo mamy wyciągające z toreb rozgniecionego banana, który po drodze uległ zmiażdżeniu i nadaje się tylko do śmietnika.
Saszetka z musem. Dziecko zje ją zawsze. Jeszcze nie widziałam dziecka, które z automatu nie przyłoży saszetki do ust i nie opróżni zawartości - taka magia nawet dla niejadków.
Koniec z rozgniecionymi owocami w torbie, koniec proszenia się "zjedz owoc". Nie zostaniesz z nadgryzionym, obranym bananem w dłoni, jak dziecko ciągnie Cię do piaskownicy. Starsze dziecko przyniesie ze szkoły pustą saszetkę, a w najgorszym wypadku pełną, ale nie rozgniecionego banana, czy nektarynkę.
Zrobiłam to dla siebie i innych mam. Musiałam podzielić się tym genialnym wynalazkiem.
W ciągu 10 minut można przygotować zapas saszetek i zaoszczędzić sporo pieniędzy. Zamrozić na dłużej lub włożyć do lodówki na następny dzień, a zajmują naprawdę mało miejsca. Proste i genialne.
Mam nadzieję, że Twoje dziecko pokocha saszetki Baby Monster tak jak moje.
Udanych zakupów.
W razie jakichkolwiek pytań lub wątpliwości zapraszam do kontaktu
Tutaj możesz zobaczyć badania wykonane w Sanepidzie i naszą deklarację zgodności w oparciu o rozporządzenia europejskie:
deklaracja zgodności |
Serdecznie zapraszam!